Children of Blood and Bone - Tomi Adeyemi

W tym roku dołączyłam do wyzwania, które ma zachęcić czytelników do czytania książek po angielsku. Może to się wydawać dziwne, skoro tyle dobrych lektur w Polsce czeka na przeczytanie, jednak muszę powiedzieć, że zapoznanie się z historią w oryginale jest naprawdę ciekawym przeżyciem. W związku z tym sięgnęłam po “Children of Blood and Bone” autorstwa Tomi Adeyemi, która niesamowicie mnie zaskoczyła.


Teraz powstaniemy.
Zélie Adebola pamięta kiedy ziemia Orïsha tętniła magią. Burnes rozpalali ognie, Tiders wabili fale, a matka Zelie - Repares, przywoływała dusze przodków.
Wszystko się zmieniło kiedy magia zniknęła. Pod rozkazami bezwzględnego króla, maji zostali zabici, zostawiając Zelie bez matki, a jej ludzi bez nadziei.
Teraz Zelie ma jedną szansę na przywrócenie magii i uderzenie w monarchię. Dzięki pomocy zdradzieckiej księżniczki, Zelie musi przechytrzyć i wyprzedzić króla, który chce wykorzenić magię na dobre.
Niebezpieczeństwo czai się w Orischa, gdzie leoponaires grasują, a mściwe duchy czekają w wodach. Największym zagrożeniem dla Zelie jest jednak ona sama, kiedy stara się kontrolować swoje moce i rosnące uczucia dla wroga.

Świat przedstawiony w książce jest zainspirowany mitologią zachodnioafrykańską. Mimo, że w dużym stopniu skupia się na polityce i ciemiężonych ludach, to przede wszystkim znajdziemy w tej lekturze bardzo ciekawie zbudowany i dobrze rozwinięty świat, z którego aż wycieka magia. Wszystkie te elementy sprawią, że zakochasz się w Children of Blood and Bone! Książka, choć liczy powyżej 500 stron, to żadna jej część nie jest zmarnowana. Cały czas akcja prze do przodu, a coraz to nowe wątki absorbują czytelnika do reszty.
Fabuła książki podzielona jest pomiędzy rozdziałami z punktu widzenia różnych bohaterów. Dzięki temu widzimy jak rozwija się historia z wielu perspektyw. Dodaje to dynamiczności historii. A same bohaterki! Zakochałam się w charterze Zelie i Amari! Uwielbiam kiedy postacie przedstawione w książce są silne i zmieniają się na podstawie przeżytych wydarzeń.
Myślę, że Children of Blood and Bone to książka trochę inna niż to, co dotychczas pojawiało się na rynku wydawniczym. Choć to głównie książka fantasty, nie zabrakło w niej miejsca na romans czy pokazanie w nowy sposób problemów, które dotyczą naszego świata.
Co do samego języka, to nie jest ona bardzo trudny dla osoby, która nie posługuje się językiem angielskim w sposób płynny. Jednak początkowe rozdziały mogą być ciężkie, ponieważ jak to w książce z tego gatunku, pojawia się tu wiele “wymyślonych” słów.
Coraz częściej przekonuję się, że książki popularne za granicą, nie są wywyższane bez powodu. Zakochałam się w Children of Blood and Bone i z niecierpliwością czekam na kolejny tom.


tytuł: Children of Blood and Bone |autor: Tomi Adeyemi |liczba stron: 525 |wydawnictwo: Henry Holt and Co.

Dziękuję za egzemplarz do recenzji. Książkę możecie kupić na: