Czas mumii, czyli serce w bandażach - Alex Falcone, Ezra Fox


Autorzy: Alex Falcone, Ezra Fox

Tytuł: Czas mumii, czyli serce w bandażach

Wydawnictwo: dziwny pomysł

Data wydania: 21 kwietnia 2018

Liczba stron: 164

ISBN9788394992507


Czas mojego gimnazjum, to był okres szału na romanse paranormalne, a zapoczątkowała go ekranizacja Zmierzchu. Po tym, jak koleżanka pokazała mi ten film, najpierw pochłonęłam sagę autorstwa Stephenie Meyer, a później już sięgałam po cokolwiek o podobnej tematyce. Akademia wampirów, Dary Anioła, Wampiry z Morganville, Szeptem, Trylle, Scarlett, Pamiętniki wampirów… I wiele, wiele więcej. Po latach mam ochotę wrócić do pozycji, które miło mi się kojarzą, a niewiele z nich pamiętam. Jednak jednego jestem pewna - wszystkie są oparte na tych samych schematach, które skutecznie wyśmiewa Czas mumii, czyli serce w bandażach.

Sofia jest licealistką z umiejętnością koordynacji ruchowej bliskiej zeru. Jest zauroczona nowym uczniem, tajemniczym i trzymającym się na uboczu. Chłopak wyróżnia się tym, że od stóp do głów jest owinięty bandażami (nowy trend wśród hipsterów?). Przeznaczenie sprawia, że siadają razem na lekcji geografii i wspólnie mają napisać esej na temat Bliskiego Wschodu, dzięki czemu dziewczyna ma okazję odkryć tajemnice nowego kolegi. Ale czy na pewno on coś ukrywa?


Przed sięgnięciem po tę książkę trzeba być świadomym jednego - to jest parodia młodzieżówek paranormalnych, napisana przez dwóch komików. Używając wyolbrzymień, wyśmiewają oni wszystkie możliwe schematy tego gatunku. Cała historia jest stworzona z kliszy, które w książkach pisanych “na poważnie” wywołują w nas irytację, jednak tutaj sprawiają, że na ustach pojawia nam się uśmiech, a chwilami można nawet wybuchnąć śmiechem. To właśnie odróżnia tę parodię od wcześniejszych, nieumiejętnych prób wyśmiania tak popularnego gatunku.
Wyobraźcie sobie, że z młodzieżówek, które przeczytaliście, wyciągacie wszystkie schematy i wrzucacie je do jednej książki. Przy okazji je wyolbrzymiacie, to bo ile razy można czytać o tym, że w dziewczynie kocha się jej najlepszy przyjaciel, a ona tego nie zauważa. Właśnie z takiej mieszanki powstał Czas mumii, czyli serce w bandażach. Na tle innych młodzieżówek wyróżnia się tylko jeden szczegół - na drodze głównej bohaterki nie staje wampir, anioł, wilkołak, czy tego typu istoty znane nam z innych utworów. W tym przypadku mamy do czynienia z mumią. Tak, mumią. I to nie jest żaden spoiler, przecież jest mowa o tym nawet w tytule. Po prostu Sofia, jak na postać z fantastyki młodzieżowej przystało, jest tak bardzo spostrzegawcza i zajęta wewnętrznymi dyskusjami z samą sobą, że tego nie zauważa. Ba! Myśli że to nowa moda, a Seth po prostu jest hipsterem.
Jako, że jest to parodia, to książka ta powinna się opierać na innych pozycjach, które warto znać, by odkryć wszystkie smaczki. Najbardziej można tu odczuć wpływ Zmierzchu, który przecież zapoczątkował modę na ten gatunek, ale nie brakuje tu też odniesień do Szeptem, Darów Anioła, czy innych powieści tego typu. Jednak kosztem takiego miksu jest fakt, że same postacie nie są zbyt rozbudowane, a fabuła nie zawsze ma sens. W sumie jak się nad tym zastanowić, to brzmi to jak typowa młodzieżówka sprzed kilku lat.
Może się wydawać, że takie wyolbrzymianie cech, które denerwują nas w innych książkach będzie strzałem w stopę. Jeśli coś nas irytuje, a później to wzmocnimy, to czy logicznie myśląc, nie powinniśmy czuć jeszcze większej irytacji? Ezra Fox i Alex Falcone pokazali, że można przedstawić to tak, że przerysowane klisze będą nas bawić do łez i uświadamiać nam kolejne absurdy, na które nawet wcześniej nie zwróciliśmy uwagi. No bo jak można z poważną miną czytać wewnętrzny monolog Sofii, która rozmawia nawet ze swoimi organami, a dzięki tej jednostronnej konwersacji dochodzi do wniosku, że trójkąt miłosny jest głupią i zupełnie niepasującą nazwą na sytuację, w której dwie osoby kochają się w tej samej postaci?
Czas mumii, czyli serce w bandażach jest świetną książką na poprawę humoru. To utwór dla każdego: lubisz młodzieżówki? - przed tobą powieść idealna, bo jest połączeniem wszystkich najbardziej znanych fantastycznych młodzieżówek; nie lubisz młodzieżówek? - przed tobą powieść idealna, bo w końcu ktoś przez wyolbrzymione schematy sprawił, że widać jak bardzo głupie mogą się wydawać; myślisz, że młodzieżówki już nie są dla twojego wieku? - przeczytaj tę, a nie będziesz musiał czytać innych, wystarczy później podmienić imiona, rasy i główny cel, a wyjdzie ci z tego każda fantastyczna młodzieżówka. Tak więc nie czekaj i zaopatrz się w swój egzemplarz!