Ferma blond - Piotr Adamczyk


Autor: Piotr Adamczyk

Tytuł: Ferma blond

Wydawnictwo: Agora

Data wydania: 23 maja 2018

Liczba stron: 536

ISBN: 9788326826450


Jako czytelnik z Polski mogę przyznać jedno - w naszym kraju jest masa książek poświęconych II wojnie światowej. Można znaleźć literaturę faktu, reportaże, literaturę piękną czy nawet fantastykę. Oczywiście nie jesteśmy jedynym krajem czerpiącym literacką inspirację z tych wydarzeń, co nie zmienia faktu, że ciężko sprawić by osoba sięgająca po książkę, której akcja rozgrywa się podczas wojny, nie miał wrażenia, że to jedna historia z wieloma okładkami. Piotr Adamczyk jednak zdecydował się na inne podejście do znanej nam historii, co okazało się wyjątkowo ciekawym czytelniczym doświadczeniem.

Ferma blond po opisie z okładki może nam się jawić jako książka obyczajowa o wielkiej miłości, która rozgrywa się podczas strasznych wydarzeń. Nie będę kłamać, był to w jakiejś mierze powód, dla którego zdecydowałam się sięgnąć po tę historię. Jednak opis, choć wyjątkowo szczegółowy, okazał się niewielką namiastką tego, co możemy znaleźć w tej pozycji.
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na fakt, że mamy w niej dwie linie czasowe. Pierwsza - od której zaczyna się opowieść, opowiada o Piotrze - synu Niemki, która wychodząc za mąż za polskiego oficera, skazała się na wydziedziczenie przez rodzinę. Kiedy jego kuzyn z Niemiec - Michael, dzwoni do niego z prośbą o odkrycie przeszłości jego matki, rozpoczynamy podróż, w której poznamy historię młodej Charlotte. W drugiej części książki cofamy się w czasie, by móc poznać rodziny Michaela i Piotra. Zaczynamy od poznania młodziutkiej dziewczyny pracującej w antykwariacie swego ojca, zaczynającej odkrywanie świata. Wraz z nią widzimy jak Hitler obejmuje władzę w kraju, który pragnął zmian. Przeżywamy pierwszą miłość, pierwsze cielesne doświadczenia i wiarę w to, że jeden człowiek może sprawić, że Niemcy znów staną się wielkim państwem.
Gdybym miała w dwóch słowach opisać o czym opowiada ta książka, to z pewnością użyłabym określenia epopeja rodzinna. Jednak nie oddaje ono emocji, które towarzyszą czytelnikowi śledzącemu życie młodej dziewczyny wierzącej ślepo w swój naród. Dziewczyny, która w brutalny sposób odkrywa, jak okrutny może być człowiek, któremu ufa i czym jest prawdziwa miłość. Dodajmy do tego jej wrażenia dotyczące lat niepokoju i późniejszej wojny. To historia tragedii całego kraju zamknięta w jednej postaci.
Cała książka jest niezwykle emocjonująca. Życie Charlotte na pierwszy rzut oka nie różni się od życia młodzieży niemieckiej w tamtym okresie czasu, co sprawia że opowiadziana historia jest jeszcze dosadniejsza w swojej prostocie. Jednak nie jest to tak do końca książka obyczajowa, której możecie się spodziewać. To po części kryminał, thriller czy nawet literatura historyczna. Co mnie ogromnie zdziwiło, Ferma blond okazała się być napisana na podstawie prawdziwych wydarzeń! W związku z tym należy zwrócić uwagę na tło historyczne rozgrywającej się fabuły, w którym mamy wiele o kradzieżach obrazów z krajów podbitych przez wojsko niemieckie czy o ośrodkach Lebensborn, wokół których kręci się cała książka.
Niespodziewanie, lektura nowej książki Piotra Adamczyka - Ferma blond, okazała się dla mnie niezwykłym doświadczeniem. Lektura wciąga od pierwszych stron i choć skupia się na przeszłości, znajduje swój finał w dzisiejszych czasach. Jeśli choć trochę interesujecie się tematyką wojenną lub po prostu jesteście ciekawi innej perspektywy na te wydarzenia, to przedstawiona pozycja jest dla was. Co ciekawe, jeśli lubicie romanse, również możecie uznać Fermę blond za tytuł, który może zagościć na waszej półce.